Dzień pierwszy na wakacjach w Side

Biura podróży szykują swoim klientom różnorodne niespodzianki. Nie wszystkie są miłe. W naszym przypadku zmieniono godziny lotu na późnowieczorne. Czyli na lotnisku w Turcji byliśmy po godzinie 23.00. Kolejne procedury odbierania bagażu, poszukiwania autokaru nr 10, którym miał dobyć się transfer ...

Do Turcji - na majówkę (2)

Dlaczego wybraliśmy majówkę  „all inclusive” w Turcji? Polska majówka ma swoje prawa – koniecznie trzeba wyjechać z miasta. Można na działkę, można nad polskie morze, a można też w polskie góry. Ryzykiem jest nieprzewidywalna w naszym kraju pogoda. Nieprzewidywalne mogą okazać się ceny w polskich ...

Do Turcji - na majówkę (1)

Turcja - angielskie słowo „turkey” oznaczające indyka ma swoje korzenie w nazwie kraju – Turcji: pierwotnie perliczki były importowane do Europy przez Turcję i dlatego nazywano je „kurkami tureckimi”. Osadnicy w Ameryce Północnej używali tej nazwy dla określenia dużego ptaka, który tam powszechnie w...

Sri Lanka revisited - inne spojrzenie

I tak oto jestem ponownie w Sri Lance. Wytłumaczenie celu tej podróży, który tym razem zupełnie odbiega od pozostałych opisywanych w tym blogu oraz opis przebiegu zdarzeń, podlegają innym regułom i formom wypowiedzi niż wpisy na blogu. Zdecydowałem się napisać reportaż: „Sri Lanka revisited – inne...

Dzień pierwszy wielkiej budowy

No i ten dzień nastał! Umówiliśmy się, że oficjalną datą rozpoczęcia budowy będzie 01.01.2024. Naturalnie trzeba to odpowiednio uczcić. Kopiemy pierwszy dołek, wbijamy pierwszy kamień i wypijamy pierwszy toast. Życzeń i wzruszeń jest wiele, bo to poważna inwestycja i wielkie logistyczne przedsię...

Spacerując po Torre del Mar

Dziś spacerujemy po plaży i oglądamy jak odpoczywają lokalni mieszkańcy Torre del Mar. Turystów niewielu. A miasto reklamuje się, że jest „czynne” cały rok! Andaluzja to ryby i owoce morza, a wśród nich królują anchois i sardynki. Tak więc lunch był wedle zwyczaju. Dziś też trochę o niemałej plad...

W Maladze

Większość dnia i wieczoru spędzamy w Maladze. W piątek przed Sylwestrem na ulicach centrum dosłownie tłumy ludzi. Wydają się być zadowoleni z życia. Gadają całymi rodzinami – wszyscy na raz – robią zakupy w iluminowanych sklepach, wypełniają setki restauracji – cieszą się życiem. Wieczorem miasto r...