O obrusach

A właśnie, że znowu będzie o kotletach… W ramach urozmaicania sobie naszego życia postanowiliśmy odmienić wygląd wnętrza baru i zrezygnować z obrusów na rzecz bieżników, a do posiłków kłaść maty pod nakrycia. Obrusy mają to do siebie, że się brudzą i plamią (same?), a tutejsze pralnie (1 USD za ki...

Działanie baru

Nie, dziś nie będzie o kotletach… Dziś będzie o dobrym drinku MOJITO. Po pierwsze, gdyby nie nasza plantacja na balkonie nie moglibyśmy sprostać zamówieniu, bo kupiona mięta na rynku czernieje w lodówce po jednym dniu. Po drugie jest to drink, który zamawiają przede wszystkim kobiety towarzysząc ...

Nasze zwięrzęta i kotlety

Nie mamy kota. Za to odwiedzają nas różne inne stworzenia, a niektóre zamieszkują u nas na stałe. Pod lampą, pod listwą i pod inną częścią baru, spod której można nas obserwować i polować na muchy, komary i inne insekty, które przylatują do światła. Takim mieszkańcem jest mały gekon, który potrafi ...

Chwila przerwy

Od przemiłej Magdy ze Szczecina dostaliśmy mejl następującej treści: Drogi   Jacku,   jak  nie  piszesz    jeden  dzień,   to zaczynam  się  martwić…  Co słychać? Pzdrowienia Magda I co my mamy zrobić? Po prostu u nas nic się nie dzieje, co warto by zarejestrować na blogu! Siedzimy sobie w "Ka...

Fast food górą?

Kulinariów c.d. Jednak to burgery z niewiadomego powodu mają powodzenie. No i odnoszą sukcesy w postaci pochwał i zapytań o przepis. Przecież w sieci wszystko jest dostępne, nawet, gdyby ten przepis był wyłącznie mojego autorstwa! Doszło do tego, że sami postawiliśmy zjeść to „cudo”. Potwierdza...

Pora na lunch

Znudzonym czytaniem o naszych poczynaniach kulinarnych i opisie działalności naszej kuchni polecam przerwanie lektury i wyłączenie telefonu/komputera. Znowu będzie o jedzeniu, bo tym żyje „Kameleon” od chwili otwarcia. W poszukiwaniu atrakcyjnych propozycji na lunch wymyśliłem zestaw trzech kanape...

Obchodzimy (bokiem) święto

Tu mamy 11. listopada, rano. W kraju niedługo wielkie emocje. W nas też krew polityczna buzuje, a niewiele możemy zdziałać przeciwko tej bandzie. Nerwowo czekamy na rezultat tego chaosu na 100. lecie. W celu zmiany nastroju dziś trochę o naszych trunkach. Mamy alkohole z wyższej półki, z których ...

Deszczowy dzień

Nieoczekiwanie dla nas, ale zgodnie z prognozą pogody – cały dzień padało. Z rzadka pojawiali się przechodnie, a i pojazdów na ulicy mało. Wykorzystaliśmy dzień na zapełnianie zamrażarek potrawami, które dają się zamrażać i nie tracą (zbyt wiele) na tym. Wczoraj powstały: casserole - rodzaj zapie...