Brak tematów

Nastały gorące dni. Prawie nie opuszczamy domu, bo tu najchłodniej pod wiatrakami i ze szklanką w dłoni. Wobec powyższego pojawił się okres "beztematowy". Bo o czym tu pisać, skoro nic się nie dzieje nowego. Kilku stałych klientów zabawia nas swoimi życiorysami, które już znamy, ale niestety, musim...

Zakupy na rynku

Zakupy na rynku czasami są zabawne, a czasami męczące. Wiadomo, że „białas” na niczym się nie zna i można mu wcisnąć np. wczorajszą sałatę. Ale nie ze mną te numery! Nasza pani od warzyw już mnie zna i wyciąga „te lepsze” spod sterty wczorajszych. Na koniec załączam zdjęcie Brytyjczyka, tutejszeg...

Nowy tydzień, stare tematy

Ten poniedziałek zapowiadany jest jako "Blue Monday" - czyli wyjątkowo depresyjny początek tygodnia.  Nam  on krzywdy nie zrobi, bo i tak mało klientów do nas zagląda. Nadzieja w tym, że ci z depresją będą zamawiać więcej drinków!! Humory nam dopisują, bo to ostatni tydzień naszej codziennej pracy...

Smutny weekend

Po deszczu minionej nocy wydawało się, że w porze suchej nie powinno w ciągu dnia padać. Nasz Kampot też postanowił zapłakać i po południu lunęło całkiem solidnie. Na dwie godziny miasto wyludniło się, a my „siedzimy” w internecie i przeżywamy wydarzenia w kraju. Jako rozrywkę potraktowałem przy...

Rumaki z naszej stajni

Motocykl Adka jest bardzo dzielny i radzi sobie dobrze. A właściwie to Adek radzi sobie dobrze na tym wysłużonym pojeździe. Już wcześniej zainwestowaliśmy w remont maszyny, bo koszt nowego (tzn. młodszego rocznika) motoru jest zbyt wysoki. Okazało się, że pracujący jako „taksówka” silnik zaczął si...

Trudny wieczór

Wszystkie wiadomości docierają do nas szybko, ale te złe są zawsze pierwsze.  U nas był już wieczór, gdy dowiedzieliśmy się o tragicznym końcu bandyckiego napadu sprowokowanego przez trzyletnią kampanię nienawiści. Tragedią jest to, że zginął wspaniały człowiek, którego bardzo trudno będzie zast...