Zakupy hydrauliczne i ... ogrodowe.

Dzień zakupów: Punktualnie o 9:00 Mr Lim czekał pod domem i udaliśmy się na zakupy niezbędne do prawidłowego uruchomienia 3 (słownie: trzech) łazienek i ciepłej wody w kuchni. To ostatnie rzadko tu w domach występuje, bo przecież woda w kranie nigdy nie jest bardzo zimna, prawda? Ale nam to do higi...

Na południe od Kampot

Wszystko to zaczęło się w Sihanoukville!! Gregory McCann jest poważnie zaniepokojony: "Sihanoukville było niegdyś enklawą hipisów, być może dla detrytusa (okazu szczątkowego) z Pattaji, który nie mógł już sobie pozwolić na rosnące koszty w Tajlandii. Teraz ci "emigranci" z Sihanoukville uciekają d...

Prace w terenie

Życie codzienne składa się m.in. z niespodzianek. Tym razem niespodzianką było gruzowisko po drugiej stronie ulicy, na wprost naszego domu. Nie było tego tyle tam, gdy podpisywałem kontrakt na wynajem. Ślicznie też nie było, ale to, co zastaliśmy po przyjeździe przeraziło nas, że będziemy musieli o...

A co z nami?

A że koszula bliższa ciału… nie możemy przestać martwić się o naszą część Kampotu, czyli o miasto po wschodniej stronie rzeki, gdzie mieszkamy. Gregory McCann nieustępliwie pisze: „… ale wschodnia strona rzeki, w której znajdują się stare francuskie wille, również ma kłopoty: Chiny zabierają się r...

Dotarliśmy do Kampot

Dziś trudny dzień: Transfer Kamela do Kampot. Zadanie skomplikowane dla niewprawionych w transportowaniu nieoswojonego kotka odrywanego od rodziny. Minivan musiał wjechać do domu (!), aby kotek spokojne wyskoczył i natychmiast ukrył się w zakamarkach. Ani jedzenie, ani nawoływania nie zmusiły go d...

A tymczasem po zachodniej stronie rzeki...

Kontynujemy opowieść o Kampot: Z powodu naszego osobistego zainteresowania problemem, prosimy, przeczytajcie kilka słów o chińskich inwestycjach w prowincji Kampot,  po zachodniej stronie rzeki – m.in. budowie ogromnej tamy, zbudowanej w celu, aby Kambodża zarabiała na sprzedaży prądu!  "Oczekiwan...

W drodze do Kampot - Takeo

Z Phnom Penh zabrał nas Sophea (czyt.: Sopije) – nasz khmerski przyjaciel i niezastąpiony kontakt w sprawach zasadniczych na miejscu, do Kampot swoim minivanem, który zmieścił wszystkie nasze bagaże o łącznej wadze ponad 66 kilogramów (trochę ponad to, na co pozwalają linie lotnicze!). W połowie dr...

Chińskie zagrożenie?

Teraz trochę o zagrożeniach ze strony chińskich inwestorów. Gregory McCann pisze dalej: "Spokojne, lekko uśpione miasto i wszyscy, którzy je kochają, stoją wobec gwałtownego przebudzenia, [niestety] w chińskim stylu. Cztery różne źródła potwierdziły mi, że 8 000 chińskich biznesmenów przeczesuje k...