Konkurs trwa...

Dzisiaj miał być dzień przerwy na blogu, aby dać Wam odpocząć od nadmiaru informacji (ha, ha). Ale się nie udało, bo wydarzenia następują dość szybko. Może nie są one wagi państwowej, ale dla nas mają znaczenie, bo przybliżają nas do celu. A dzień po dnu mija błyskawicznie, a żadnego nie możemy st...

Nasz nowy środek transportu

Pamiętacie dr. Rysia, który spędził w Kambodży rok, a w Takeo, na trzymiesięcznym wolontariacie ujeżdżał rumaka podobnego do tych, którymi porusza się połowa ludności tego kraju? Osierocił swój ukochany pojazd wyjeżdżając do Polski, a nas poprosił o opiekę nad nim podczas jego nieobecności. Obawia...

W poszukiwaniu mebli

Dziś podpisałem kontrakt na wywóz śmieci.  Dla porównania z Polską: Tu 5 USD miesięcznie od gospodarstwa domowego, potem gdy będzie już działać bar – 15 USD. Przy opłacie za rok z góry – jeden miesiąc gratis. Jak wypada porównanie? Jak codzień nieoceniony Mr Lim zawozi nas na zachodnią stronę rze...

Uspokajamy...

Śpieszę uspokoić wszystkich zainteresowanych losem Kamela: Wyprowadził się od nas i prawdopodobnie urzęduje w domu obok, który jest niezamieszkały.  Pojawił się na dachu tego domu i przyglądał się pracującemu na balkonie Adkowi. Dziś w nocy wrócił do domu w poszukiwaniu jedzenia. Ucieka przed nam...

Na rynku

Dzień jak codzień. Pracowity. Zakupy na rynku, czyli najpierw rozpoznanie "terenu". Bez Mr Lim'a wszystko zajęłoby mnóstwo czasu. Zdobywamy wiedzę, gdzie są najlepsze warzywa itd. Przy okazji zajrzeliśmy na stanowiska z materiałami, bo trzeba zaprojektować obrusy. Przypadkowo dowiedzieliśmy się, ...

Kiepska wiadomość

Z ostatniej chwili: Kamel wybrał wolność! Miłość do rodziny krwi okazała się silniejsza niż związek z rodziną adopcyjną. Po burzliwej nocy pełnej biegania, miałczenia, kwilenia i skakania po kratach okiennych, trafił do łazienki na drugim piętrze i jakoś udało mu się wskoczyć na parapet i wydostać...

Zakupy hydrauliczne i ... ogrodowe.

Dzień zakupów: Punktualnie o 9:00 Mr Lim czekał pod domem i udaliśmy się na zakupy niezbędne do prawidłowego uruchomienia 3 (słownie: trzech) łazienek i ciepłej wody w kuchni. To ostatnie rzadko tu w domach występuje, bo przecież woda w kranie nigdy nie jest bardzo zimna, prawda? Ale nam to do higi...

Na południe od Kampot

Wszystko to zaczęło się w Sihanoukville!! Gregory McCann jest poważnie zaniepokojony: "Sihanoukville było niegdyś enklawą hipisów, być może dla detrytusa (okazu szczątkowego) z Pattaji, który nie mógł już sobie pozwolić na rosnące koszty w Tajlandii. Teraz ci "emigranci" z Sihanoukville uciekają d...