„-Tygrysy wszystko lubią – odpowiedział Tygrys radośnie. - Dobrze, więc jeśli lubią spać na podłodze, to ja sobie wrócę do łóżeczka. – rzekł Puchatek.” - Kubuś Puchatek
„…bo jeśli ktoś rozgląda się dookoła i zobaczy nagle Groźnego Słonia, (…), to może czasami zapomnieć o tym, co miał do powiedzenia.” - Kubuś Puchatek
„Przeszłość, jeśli jej nie zapomnisz, stanie się drogowskazem w przyszłości.”
Czasami dzień zaczynamy później i od razu od dobrego "drugiego" śniadania.
Większość przygotowywanych potraw to próby przed ostatecznym menu w "Kameleonie".
Croisant i ciasto z czekoladą to wyroby lokalnej piekarni belgijskiej. Chleb i bułki również tam kupujemy - trochę drożej, ale warto!
Ten am...
Kambodża jest w okresie obchodów buddyjskiego religijnego święta Pchum Ben (Dzień Przodków). Trwa ono około dwóch tygodni, w czasie których odwiedza się swoją najbliższą rodzinę (dotyczy to głównie tych, którzy pracują poza miejscem pochodzenia) i miejsca pochówku przodków. Codziennie składa się of...
Wszystko wróciło do normy: tempo wydarzeń trzyma się stałego zdecydowanego rytmu. Cały czas coś się dzieje.
Rano wezwanie do lokalnego zakładu energetycznego, aby uiścić stosowną opłatę (190 USD!!) za wymianę zabezpieczenia przedlicznikowego z 10 do 20 A, o którą wystąpiliśmy 3 tygodnie wcześniej.
...
Dla nas dziś WIELKI DZIEŃ.
O 9:00 rano pod nasz dom zajechał kontener! Ten sam który pożegnaliśmy 28 lipca w Szczecinie. „Już” po 70 dniach trafił w nasze ręce.
Procedura wydobywania kontenera z portu w Sihanouville wymaga osobnej opowieści. Tu nie będę nikogo zanudzał, powiem tylko, że na kilku e...
Nie ma czasu na bezproduktywne oczekiwanie.
Działamy w ramach możliwości. Robimy niezbędne zakupy i zaczynamy konieczne instalacje. Początek listopada nie może nas zaskoczyć. Lim powtarza, że MUSIMY otworzyć „shop” – jak nazywa nasz bar – dokładnie pierwszego listopada, bo wtedy, według niego, rusz...
W bardzo gorące popołudnie wybraliśmy się na zakupy bambusowe: mamy nowy pomysł na "zmniejszenie" wysokości naszego głównego pomieszczenia barowego.
Udało nam się dotrzeć do celu i... zaczęło się! To była piękna ulewa! Trwała tylko ok. godziny, ale zdążyła chyba napełnić wszystkie okoliczne zbiorni...
Od czterech dni trwa przerwa w naszej działalności na blogu, bo taka sama przerwa ma miejsce w naszej pracy w domu.
Urząd celny nie przekazuje agencji, która ma odprawić nasz kontener wysokości cła, a więc cała sprawa stoi w martwym punkcie.
Domyślamy się, że urząd ma problem, czy zastosować najwy...
Jesteśmy tu od 4 tygodni.
Wydarzyło się bardzo wiele:
Adek ma wizę na 6 miesięcy (na razie). Moja biegnie od lutego 2018 do lutego 2019. Mam prawo pracy (do końca tego roku). Dalsze sprawy legalnego pobytu i prowadzenia działalności są w toku.
Kambodża nas tu chce i potrzebuje. Naturalnie kasuje ...