„-Tygrysy wszystko lubią – odpowiedział Tygrys radośnie. - Dobrze, więc jeśli lubią spać na podłodze, to ja sobie wrócę do łóżeczka. – rzekł Puchatek.” - Kubuś Puchatek
„…bo jeśli ktoś rozgląda się dookoła i zobaczy nagle Groźnego Słonia, (…), to może czasami zapomnieć o tym, co miał do powiedzenia.” - Kubuś Puchatek
„Przeszłość, jeśli jej nie zapomnisz, stanie się drogowskazem w przyszłości.”
Kep to kurort zbudowany przez Francuzów (dla siebie) w latach kolonialnych.
Powstałe w latach 1953-1970 - podczas tej francuskiej okupacji - modernistyczne wille Kep były/są wyjątkowe. Architekci , którzy uosabiali złoty wiek modernizmu architektury Kambodży, łączyli elementy nowoczesnego ruchu (...
Dotarliśmy do Kep, gdzie mamy zamiar robić niewiele, za to dużo wypoczywać.
Zobaczymy, czy to się nam uda.
Kep, pisany również jako Keb - "Siodło" - to najmniejsza prowincja w Kambodży. Znajduje się tu także Narodowy Park Kep.
Pod rządami francuskimi Kep należał do obwodu Résidentielle de Kamp...
Zmieniamy miejsce pobytu i udajemy się do Kep. Po drodze zatrzymujemy się w pięknym Kampot, o którym najkrócej mówi Wikipedia:
„Kampot - miasto w południowej Kambodży i stolica prowincji Kampot. Znajduje się na rzece Praek Tuek Chhu na południowy wschód od Gór Słoni i około 5 km od Zatoki Tajlandzk...
Tam gdzie pieprz rośnie (To poniżej może być nudne, bo długie, ale mnie wydało się interesujące...)
Kampot
To właśnie tu w XIII wieku chińscy rolnicy zaczęli uprawiać pieprz i szło im na tyle dobrze, że gdy na przełomie XIX i XX wieku ziemie te zajęli Francuzi, nie mogli wyjść z podziwu nad jakośc...
Wczoraj, przed imprezą urodzinową, obyliśmy wspaniałą, acz męczącą wycieczkę na górę Chisor (lokalni wymawiają to Cziso).
Jest to najważniejsze miejsce kultu dla całego regionu – w dni świąt religijnych i państwowych przybywają tu tłumy wiernych i turystów z całego niemal kraju.
Białych turystów...
Nie zapomnieliśmy, że ten dzień jest szczególny - Adek ma urodziny.
Nie chcieliśmy robić zamieszania i nie wybić grupy z rytmu intesywnego zwiedzania okolicy na rzecz świętowania.
Nie udało się utrzymać tajemnicy!
Trzeba było robić imprezę.
Paweł - rezydent Kambodży od pięciu lat, udostepnił na...
Jedziemy do Angkor Borei, gdzie ponad rok temu odwiedzaliśmy szkołę, której dyrektorem wtedy był Sophea.
Dziś tę szkołę prowadzi ktoś inny, bo Sophea działa w Takeo, co oglądaliśmy wczoraj.
Szkoła w Angkor Borei jest maleńka i uczy głównie bardzo małe dzieci. Uczą się angielskiego u lokalnych nauc...
Jednym z celów naszych podróży do Kambodży jest wspomaganie lokalnej szkoły języka angielskiego.
Szkoła ta prowadzona, a właściwie budowana od podstaw przez dwóch lokalnych zapaleńców ma służyć tym dzieciom i młodzieży, która, w innej sytuacji, nie miałaby żądnych szans na edukację.
Można pomagać ...