„-Tygrysy wszystko lubią – odpowiedział Tygrys radośnie. - Dobrze, więc jeśli lubią spać na podłodze, to ja sobie wrócę do łóżeczka. – rzekł Puchatek.” - Kubuś Puchatek
„…bo jeśli ktoś rozgląda się dookoła i zobaczy nagle Groźnego Słonia, (…), to może czasami zapomnieć o tym, co miał do powiedzenia.” - Kubuś Puchatek
„Przeszłość, jeśli jej nie zapomnisz, stanie się drogowskazem w przyszłości.”
Dzisiaj miałem zamiar objechać Takeo w poszukiwaniu ładnych ujęć architektury tego miasta.
Zamiar ambitny okazał się niewykonalny: wyjechałem rowerem ok. godziny 10:30 i okazało się, że w temperaturze 35 ° C (lub wyższej) pot zalewa mi oczy i nie dam rady niczego fotografować.
Najwyraźniej jeszcze...
Dzień rozpoczął się miło od śniadania u Freda – Francuza, który od lat prowadzi w Takeo swoje bistro.
To ładne miejsce, gdzie w otoczeniu tropikalnej roślinności można łagodnie wejść w codzienność.
Kolejna część dnia nie była już taka łatwa.
Pojechaliśmy z dr Rysiem 20 km na południe od miasta, g...
Wtorek. Festyn ludowy, odpust, targi, zabawa ludowa, święto itp.
Obojętnie jak to nazwać odbywa się na całym świecie i ma to samo zadanie: zabawić lud pracujący, a innym nabić kabzę.
Tak samo jest w Takeo.
Czy to się komu podoba, czy nie – spełnia swoją społeczną rolę – odpoczynku od codzienności...
Jest niedziela. Pojechaliśmy do dwóch wsi regionu Takeo, aby pooglądać świątynie i klasztory służące wyłącznie lokalnym społecznościom.
My – turyści – staraliśmy się nie zakłócać tych miejsc, chociaż mogliśmy swobodnie poruszać się po całym terenie.
Nasze zaskoczenie było pełne, gdy odwiedziliśmy ...
Sobotni poranek. Trzeba zjeść dobre śniadanie. Tym razem domowe. U Pawła w domu.
Jedziemy na wielki targ na zakupy.
W Takeo nie ma ani jednego sklepu w stylu europejskim. Nie ma tu supermarketów, ani galerii handlowych. I wierzcie mi, nie są im wcale potrzebne.
To turystyka narzuciła obcą krajom ...
Od dziś wakacje.
Grupy odprawione. Część osób szczęśliwa, inne zadowolone, a jeszcze inne uznały, że jestem tyranem i nie wiem, co to przyjaźń.
Rola pilota/przewodnika jest wyjątkowo niewdzięczna. Jak u sapera: raz podpadniesz – twoja reputacja zrujnowana.
Wkalkulowałem to w koszty. I wyciągam wn...
Na koniec pobytu na południu Kambodży pozostał mi do opisania system przesyłania pieniędzy wewnątrz kraju. Z powodu różnych konieczności finansowych skorzystałem z tego systemu zachwycając się jego prostotą i efektywnością.
Sieć bankowa funkcjonuje opornie: dość trudno otworzyć tu konto bankowe, a ...
Kolejny etap pobytu ostatniej już w tym sezonie grupy to wyspa Królicza, gdzie wszyscy mieli odpoczywać przez dwa i pół dnia.
Gabrysia musiała zostać w bungalowie w Kep – w oczekiwaniu na transport do szpitala i zmianę szyny na gips. Z nią zostały dwie osoby, a dziś dołączy nasz pan doktor (wprawdz...